– Społeczna odpowiedzialność biznesu to fundament filozofii działania naszej spółki. Dążymy do wspierania inicjatyw, które przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa i promocji wartości, które uważamy za ważne. Od wielu lat jesteśmy więc zaangażowani w działania wspierające sport, zarówno na poziomie zawodowym, jak i amatorskim – mówi Marek Maleszka, prezes Dachland i D.DOM
Jakie emocje towarzyszą szefowi firm, kiedy podpisuje umowę sponsorską z zasłużonym dla regionu klubem?
Zawsze jest to pewien rodzaj adrenaliny, ale też dumy. Zaangażowanie spółki Dachland w pomoc sportowcom, zwłaszcza tym młodym, wynika w dużej mierze z naszego przywiązania do regionu, w którym na co dzień żyjemy i pracujemy. A nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że to aktywność fizyczna jest najlepszym sposobem, by odciągnąć młodych od wirtualnego świata i zachęcić ich do odłożenia smartfonu na bok czy wyłączenia tabletu.
Umowę sponsorską ze Stomilem Olsztyn przedłużyliśmy w lipcu i nasza współpraca z „Dumą Warmii” trwa już od trzech sezonów. Klub występuje obecnie w 2. Lidze i jak wszyscy wiemy, w ubiegłym sezonie było bardzo blisko powrotu do 1. Ligi. Wierzę jednak, że ten cel uda się osiągnąć jeszcze w tym sezonie. Stomil to drużyna z bogatą historią i zasługuje nie na awans do pierwszej ligi, ale przede wszystkim powinna występować w Ekstraklasie.
Dla waszej firmy bardzo istotne są długofalowe inicjatywy.
Tak, ponieważ wierzymy, że zarówno w biznesie, jak i w sporcie, determinacja i trwała współpraca są niezbędne do osiągnięcia sukcesu i tylko długoterminowe zaangażowanie może przynieść upragnione rezultaty.
Poza tym społeczna odpowiedzialność biznesu to fundament filozofii działania naszej spółki. Od samego początku istnienia firmy dążymy do wspierania tych inicjatyw, które przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa i promocji wartości, które uważamy za ważne. Od wielu lat jesteśmy więc zaangażowani w działania wspierające sport, aktywny tryb życia i krzewienie kultury fizycznej – zarówno na poziomie zawodowym, jak i amatorskim.
Dachland od wielu lat wspiera też inne kluby i to z różnych dyscyplin. Jesteśmy sponsorem Pisy Barczewo, która występuje obecnie w klasie okręgowej, a także LKS Tyrowo, która w tym sezonie walczy w A klasie WMZPN. Niedawno dołączyliśmy też do grona sponsorów siatkarskiego Indykpolu AZS Olsztyn.
W sierpniu po raz kolejny zostaliśmy oficjalnym partnerem największego i najbardziej prestiżowego towarzyskiego turnieju siatkarskiego na świecie, czyli XX Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Od lat wspieramy także Centrum Rowerowe Olsztyn Team, a od tego roku również 7R ROWMIX TEAM – drużyny rowerowe MTB, której kolarze osiągają sukcesy nie tylko na arenie krajowej.
Czy trzeba być fanem sportu, by wejść w sponsoring klubu?
Przyznam się szczerze, że w młodości nie miałem zbyt wiele do czynienia ze sportem, zawsze mówię, że nie miałem na to czasu (śmiech). Za to moja rodzina jest bardzo blisko sportu – brat z sukcesami jeździ w maratonach MTB, jedna moja siostra trenuje zapasy, a druga biega w maratonach. Ja z kolei jestem kibicem – staram się regularnie przychodzić na mecze Stomilu. To dla mnie odskocznia od codzienności i jakiś rodzaj oczyszczenia głowy.